Tornado Tornado
604
BLOG

Głupota i niekompetencja liderów świata zachodniego

Tornado Tornado Polityka Obserwuj notkę 7

USA wraz z wojskami koalicji pod pretekstem rzekomego posiadania przez Irak broni masowego dokonał w 2003 roku inwazji na ten kraj, obalając prezydenta Saddama Husajna. Broni masowego rażenia nie znaleziono. Zaraz po upadku rządu Husajna rozpoczął się okres niekontrolowanego przez nikogo bezprawia. M.in. niemal doszczętnie ograbiono bezcenne zasoby Narodowego Muzeum Iraku. Wiele bezcennych zabytków nie odnaleziono do dzisiaj. W wyniku działań wojennych ucierpiały również wykopaliska starożytnego Babilonu.   

Za rządów Saddama Husajna pół miliona chrześcijan mogło swobodnie praktykować swoją religię. Obecnie na niedobitki chrześcijan (ok. 100 tysięcy) muzułmanie urządzają polowania, jak na dziką zwierzynę. Ci, którzy nie chcą przejść na islam są mordowani, a kobiety gwałcone i sprzedawane przez terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) jako niewolnice. Irak praktycznie rozpad się na cztery części: sunnicką (południowy wschód), szyicki (północny-zachód Iraku) i na granicy z Syrią część kontrolowana przez Kurdów i tzw. Państwo Islamskie.

Podobny los spotkał Syrię. Przed wybuchem rebelii finansowanej głównie przez Katar i wspieranej przez Turcję, Arabie Saudyjską, Izrael i USA, w tym kraju rządzonej przez prezydenta Baszszara al-Asada, chrześcijanie i wyznawcy innych religii mogli bez obaw o swoje życie praktykować obrządki religijne. Obecnie znaczna cześć Syrii opanowana jest przez tzw. Państwo Islamskie (na poniższej mapie zaznaczone na szaro). Jest to stan na 10 września 2010r.

Głupota i niekompetencja liderów świata zachodniego

Mapę w większym formacie można obejrzeć po kliknięciu poniższego linku: http://komputeriks.pl/ISIS.jpg

Równie bezpiecznym miejscem dla chrześcijan była (niestety) Libia rządzona przez Muammara Kadafiego. A jak jest obecnie po interwencji zbrojnej (naloty na wojska rządowe) Francji, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii, Danii, Norwegii, Grecji Kanady, USA, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które doprowadziły do obalenia Muammara Kadafiego?

Kraj pogrążył się w chaosie i anarchii. Eksperci alarmują: Libia stała się wylęgarnią terrorystów i nową "czarną dziurą" na mapie świata - jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów arabskich. I nic nie wskazuje na to, żeby przywódcy zachodni wyciągnęli jakieś konstruktywne wnioski z tego, co się wydarzyło na bliskim wschodzie i Afryce Płn.

Kluczową sprawą dla Europy jest likwidacja tzw. Państwa Islamskiego poprzez skoordynowane działania lądowe armii syryjskiej, irackiej i oddziałów kurdyjskich, przy wparciu sił specjalnych z państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz pomocy ze strony państw zachodnich w odbudowie zniszczonych miast w północnym Iraku oraz w Syrii. Przykładowo Kurdowie przystąpili do odbudowy w 80 procentach zniszczonego w wyniku działań wojennych miasta Kobane na pograniczu syryjsko-tureckim, przy zerowej pomocy ze strony UE i USA. 

Czy powyższy scenariusz jest realny? Niestety nie. Reżim Baszszara al-Asada ma zbyt wielu wrogów. A są nimi nie tylko rebelianci i terroryści z tzw. Państwa Islamskiego. Decydującą rolę na tej politycznej szachownicy odgrywają: USA, Izrael, Turcja i większość bogatych państw z Zatoki Perskiej, którzy od lat z maniakalnym uporem usiłują obalić reżim Baszszara al-Asada.

Ostatnio do gry wkroczyli Rosjanie, którzy przez lata wspierali reżim al-Asada, przerzucając do swojej bazy morskiej w sąsiedztwie syryjskiego portowego miasta Tartus sporą cześć sprzętu wojskowego. Czy rząd Baracka Obamy (co trzeci Amerykanin jest przekonany, że Barack Obama to muzułmanin) dogada się z Rosją w celu wspólnego działania mającego na celu likwidacje tzw. Państwa Islamskiego? Prawdopodobieństwo jest bliskie zeru. Ostatnio media doniosły, że USA przerzuciło z Turcji do Syrii 75 wyszkolonych w rebeliantów, którzy zasilą szeregi tzw. Wolnej Armii Syrii. W tym roku w obozach w Turcji ma być jeszcze przeszkolonych 5400 rebeliantów. 

Na armii al-Asada oraz na Kurdach spoczywa główny ciężar walk z tzw. Państwem Islamskim. Po decyzjach Waszyngtonu  spora część armii syryjskiej będzie zmuszona do działań zbrojnych z bojownikami wyszkolonymi przez USA w swoich bazach ulokowanych na terytorium Turcji. 

 

Tornado
O mnie Tornado

Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka